Bykowe jest zagrożeniem? O podatku dla bezdzietnych kilka słów wyjaśnienia
Jakiś czas temu w polskich mediach przetoczyła się burza, która dotyczyła nowego podatku. Jako pierwsza poinformowała o tym „Rzeczpospolita”, która […]
Jakiś czas temu w polskich mediach przetoczyła się burza, która dotyczyła nowego podatku. Jako pierwsza poinformowała o tym „Rzeczpospolita”, która napisała, że w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji narodził się pomysł na specjalny podatek dla osób bezdzietnych. Miałby on zachęcić do zakładania rodziny takie osoby. Na jakiej podstawie miałoby działać bykowe?
Polityka socjalna a PIT
Rząd Prawa i Sprawiedliwości rozwija politykę socjalną na wysokim poziomie. Z tej okazji między innymi już od 1 sierpnia wchodzą darmowe rozliczenia PIT dla młodych poniżej 26 roku życia oraz – to od 1 lipca – program 500 plus dla pierwszego dziecka. W związku z tym pojawił się jednak kolejny pomysł zachęcający młodych do zakładania rodziny.
W myśl projektu MSWIA, wyższymi podatkami – choć wcale jeszcze nieokreślonymi – mieliby dysponować bezdzietni. Bykowe, jak nazywa się ten projekt, nie wszedł w fazę realizacji. Jednak jego założenie jest proste – wypełniasz e-deklarację i nie jesteś ojcem/matką – płać więcej na drukach PIT.
Reakcja
Jednak MSWiA szybko wycofało się z projektu, po tym, jak w internecie pojawiły się oburzone głosy. W oficjalnym oświadczeniu przyznano, że projekt jest w fazie testów i analizy rozwiązań, ale nie został w żaden sposób procedowany.
„Projekt, o którym pisze @rzeczpospolita, jest jedynie wstępną koncepcją, która zawiera różne propozycje dot. migracji i rynku pracy. Na obecnym etapie minister @elzbietawitek podjęła decyzję, że nie będą prowadzone jakiekolwiek prace nad pomysłem opodatkowania osób bezdzietnych”.[1]
Zatem na razie wydaje się, że rozliczenia przez Internet będą odbywały się na normalnych warunkach i nie będzie mowy o tym, by inne, dodatkowe podatki pojawiły się dla osób, które nie posiadają potomstwa.
Wyższe pity dla bezdzietnych – kto może być zagrożony?
Na jakiej zasadzie ministerstwo przyznawałoby wyższe podatki? Przede wszystkim chodziłoby o osoby bezdzietne, które rozliczenia PIT wykonują samodzielnie, a które ukończyły już 30 rok życia. Nie wiadomo jednak, jak długo miałoby trwać opodatkowanie osób bezdzietnych i czy dotknęłoby tzw. starych kawalerów i stare panny.
Skoro jednak wybuchła tak duża kontrowersja związana z takimi zmianami w pitach, to niekoniecznie szybko przekonamy się, co autor projektu miał na myśli. Wydaje się bowiem, że jednak wyższy podatek za to, że nie posiada się dzieci, a więc bykowe, nie wejdzie w życie. Przynajmniej nie w tej kadencji.
[1] https://twitter.com/MSWiA_GOV_PL?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1143098374356459520&ref_url=https%3A%2F%2Fdziennikbaltycki.pl%2Fpodatek-bykowy-juz-w-2019-podatek-od-bezdzietnych-single-zaplaca-wiecej-rzad-wprowadzi-nowy-podatek-odpowiedz-ministerstwa%2Far%2Fc6-14235581, wpis z 24 czerwca 2019, dostęp: 11.07.2019r.